NAZWA: FRIENDS WITH BENEFITS
STATUS: ZAKOŃCZONE
AUTOR: JANNELE
Harry i Charlotte to dwójka porzuconych przez drugie połówki ludzi. Oboje mają dość zobowiązań, sztucznych, sztampowych atmosfer i tej słodkiej miłości, która z dnia na dzień, narzucana im była co raz mocniej. Mając za sobą wiele nieudanych związków, gotowi są zrezygnować z miłości i skupić się na przyjemnościach. Rozpoczynają przepysznie seksowny eksperyment, zdecydowanie przeznaczony tylko dla dorosłych. Jako ludzie nie biorący na serio obietnic oferowanych przez komedie romantyczne, Harry i Charlotte nie powinni być zaskoczeni tym, że ich odważne posunięcie stanie się nieprzyzwoitą, pełną seksu wyprawą na niezbadane tereny, która odkryje więcej niż mogli się spodziewać. Przypadkowe spotkanie prowadzi do namiętnej i szczerej przyjaźni, która przemienia się w zaskakującą relację. Przyjaciele staną za nie lada wyzwaniem - nie popaść w miłość, której tak bardzo się wyrzekali.
STATUS: AKTUALNE
AUTOR: JANNELE
Pierwsza miłość...
Zawsze najbardziej bolesna.
O tym doskonale wie pewna mieszkanka skutego deszczem Londynu - Elizabeth. Przyjaźń z Harrym doprowadza ją do wielu błędów, wielu źle trafionych odpowiedzi a przede wszystkim do nabrania złego kierunku. W miłości.
On - nie wzruszony piosenkarz, starający się zapomnieć błędy z przyszłości. W tym właśnie Effie.
Czy znieczulona El wybaczy mu wszystkie błędy?
Czy dadzą radę odbudować to wszystko co pozostawili w odległej przyszłości?
STATUS: ZAWIESZONE
AUTOR: KONI
Nie rozumiem już nic. Nie rozumiem tego, co się wokół mnie dzieje. Gdziekolwiek pójdę mam wrażenie, że mnie nie chcą. Nie chcę Wam wchodzić w drogę. Przecież wiecie, że już od dłuższego czasu coś jest nie tak, nie tak jak dawniej. Po co się oszukiwać? Jedyna rozmowa, jaką prowadzimy jest zazwyczaj o niczym nadzwyczajnym. Już nie dzielimy się ze sobą swoim życiem. Teraz dzielę się nim z kimkolwiek, kto chce mnie słuchać. Ostatnio chodzę zmęczona i bez jakiejkolwiek chęci na robienie czegokolwiek. Nie tak to miało wyglądać. To miał być rok, o jakim zawsze marzyłam, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie mam już siły. Nie istnieje już nawet jedna osoba, dla której decyduję się wstać rano. To wszystko nie ma już sensu. Moje życie to jedna wielka gra. Przybieram codziennie maskę. Od dłuższego czasu zdaję sobie sprawę, że dla nikogo nie jestem już ważna. Głupie pranie albo głupie spotkanie i nagle uświadamiam sobie, że jakoś zawsze jestem pomijana, że od dłuższego czasu nie mam już mojego charakteru. Wybaczcie mi, ale dłużej tak nie mogę.
Kocham Was, żegnajcie,
Michelle.
UWAGA!
By znaleźć się na blogu wystarczy kliknąć w nagłówek danej pozycji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz